#10 - Hannibal (2013-)
Hannibal Lecter. Któż nie słyszał o tym seryjnym mordercy, który lubi dosłownie 'kosztować' smak swoich ofiar? Jeśli nie kojarzycie, to jedno słowo - 'Milczenie owiec'. Zaczyna świtać, prawda? Tym razem postanowiono przenieść postać słynnego socjopaty do telewizji, tworząc pierwszy sezon Hannibala, który zadebiutował w kwietniu i zakończył już swoją 13-odcinkową emisję.
Serial opowiada o Willu Grahamie (Hugh Dancy), człowieku z dość osobliwą zdolnością. Mężczyzna potrafi wczuć się w rolę mordercy i odtworzyć przebieg całego przestępstwa, przez co jako konsultant FBI i swojego przyjaciela, Jacka Crawforda(Laurence Fishburne), pomaga łapać seryjnych morderców. Will potrafi przewidzieć przebieg przestępstwa jednak tylko wtedy, gdy sprawcą jest człowiek z motywami, 'łatwy do przewidzenia'. Co jednak stanie się, gdy na jego drodze stanie pewien kanibal, zwany przez FBI Dzierzbą z Minnesoty? Will, przytłoczony własną wyobraźnią i przestępstwami, które odtwarza miewa koszmary senne i zaczyna uczęszczać na wizyty u pewnego chwalonego psychiatry, Hannibala Lectera (Mads Mikkelson).
Czyli krótko - kryminał. Co jednak wyróżnia tak Hannibala, by znalazł się on w tym przedstawieniu? Niesamowity klimat i ciekawe spojrzenie na temat zbrodni i przestępstw oraz na rozwiązywanie ich. Za mną dopiero pierwszy sezon, jednak śmiało zasługuje na miejsce w tym zestawieniu.
#9 - Bates Motel (2013-)
Kolejny serial, podobnie jak Hannibal opiera się o klasyczną serię horrorów, jednak jest zupełnie inny. Mówi wam coś 'Psychoza' lub nazwiska takie jak Norma lub Norman Bates? Mi też nie. Jednak nic nie szkodzi. 'Bates Motel' to prequel słynnej serii horrorów, jednak nie jest powiązany z nimi tak bardzo, by widzowie, którzy nie mieli do czynienia z filmami nie mogli serialu obejrzeć.
Fabuła skupia się na Normie Bates (Vera Farmiga), która razem z synem, Normanem (Freddie Highmore) po śmierci męża przeprowadza się do cichego miasteczka w Kalifornii, gdzie otwiera motel Bates. Ciche miasteczko, jak to zwykle ciche miasteczka, nie jest takie ciche, jak mogłoby się wydawać i kryje wiele tajemnic. Dawny właściciel motelu, Keith Summers (W. Earl Brown), zastępca szeryfa Zach Shelby (Mike Vogel) czy tajemnicza koleżanka ze szkoły Normana Emma (Olivia Cooke) to zaledwie początek szalonych postaci, z jakimi przyjdzie się spotkać naszym bohaterom.
Mimo, że serial nie jest typowym horrorem, to jednak czasami może przyprawić o szybsze bicie serca lub chwilowy lęk o los bohaterów. Odkrywanie tajemnic miasteczka razem z Normanem wciąga na długie godziny i serial trzyma widzów w napięciu tak, że po obejrzeniu jednego odcinka nie można nie obejrzeć następnego. Mimo, że końcowe odcinki pierwszego sezonu trochę zwolniły i nie miały już takiej magii, jak na początku, to jednak wciąż jest to coś wartego obejrzenia.
#8 Pretty Little Liars (2010-)
Pretty Little Liars, czyli kolejny serial, który załapał się do zestawienia 'tych najlepszych'. Niestety, kiedyś pewnie byłby na o wiele wyższej pozycji, być może nawet w TOP 5. Dlaczego?
Serial opowiada o pięciu przyjaciółkach - Arii (Lucy Hale), Hannie (Ashleu Benson), Spencer (Troian Bellisario), Allison (Sasha Pieterse) oraz Emily (Shay Mitchell). Pewnej nocy jedna z nich, Allison, ginie w tajemniczych okoliczności. Po roku od wypadku odnalezione zostaje jej ciało i dziewczyny wybierają się na pogrzeb, po którym dostają wiadomości od tajemniczego 'A'. Tak kończy się pierwszy odcinek 'Słodkich kłamstewek'.
Serial skupia się na dziewczynach, którym życie uprzykrza tajemnicze 'A'. Kim jest? Jakie są jego motywy? Mamy już cztery sezony jednak wciąż... nie do końca wiadomo. Dlatego takie miejsce a nie inne. Owszem, serial jest tajemniczy, jednak kiedy, jak ja, ogląda się go na bieżąco niemal od początku, te sekrety mogą zdenerwować. Pretty Little Liars wciąż ogląda się z dużą przyjemnością jednak to nie jest ten sam serial, który zatrzymał mnie przy monitorze i nie chciał puścić w pierwszym sezonie. Niemniej jednak to wciąż dobry serial. Choć ta historia już dawno powinna się skończyć.
#7 Glee (2009-)
Glee.Zakręcony, zabawny i niezwykle sympatyczny serial o nastolatkach, ich marzeniach i ambicjach. A to wszystko w przyjemnej otoczce muzyki i występów.
Serial opowiada o zwykłym amerykańskim liceum, McKinkley High. Zwykli amerykańscy uczniowie mają zwykłe amerykańskie marzenia o zwykłych amerykańskich rzeczach. Czy aby na pewno? Mimo, że Glee sprawia wrażenie jakby było kolejną odsłoną filmów 'High School Musical', nie jest tym w żadnym wypadku. Bohaterowie, mimo że sprawiają wrażenie dość stereotypowych mają głębię, którą przedstawiają widzom w każdym odcinku, a świat wokół nich, niezwykle przerysowany nie jest takim, jakim się wydaje. Pewnego dnia nauczyciel języka hiszpańskiego, Will Schuester (Matthew Morrison) postanawia przywrócić dawny chór, czyli glee club do dawnej świetności, rekrutując nowych członków na korytarzach liceum. Nie jest to jednak takie łatwe zadanie.
Serial opowiada o dość dużej ilości bohaterów - mamy tu Rachel (Lea Michele), Kurta (Chris Colfer), Quinn (Diana Agron), Mercedes (Amber Riley), Tinę (Jenna Ushkowitz), Artiego (Kevin McHale), Finna (Cory Monteith), Pucka (Mark Salling), Brittany (Heather Morris), Blaine'a (Darren Cris), Santanę (Naya Rivera), Sama (Chord Overstreet) czy Mike'a (Harry Shum Jr.). Jest też Sue Sylverster, trenerka cheerleaderek, która stara się utrudnić Willowi zadanie.
Jest to serial bardzo sympatyczny i każdy powinien znaleźć w nim coś dla siebie. Musicalowa część łączy również wiele gatunków muzycznych i każdy na pewno nie raz będzie śpiewać coś z bohaterami.
#6 American Horror Story (2011-)
American Horror Story to, jak sama nazywa mówi, typowy amerykański horror. Jednak czy na pewno?
Każdy sezon tego serialu opowiada inną historię i posiada nowych bohaterów, granych jednak przez tych samych aktorów. Pierwsza seria skupiła się na rodzinie Harmonów - Vivien (Connie Britton), Ben (Dylan McDermott) i Violet (Taissa Farmiga) to rodzina, która przeprowadza się do tajemniczego, dużego domu, sprzedanego za dość... niską kwotę. Gdzie jest haczyk? W domu straszy? Phi!
Wszystko zaczyna się komplikować, gdy rodzina spotyka tajemniczą sąsiadkę, Constance (Jessica Lange) i Tate'a, który uczęszcza na sesje u Bena (tamten jest psychiatrą). Czy duchy naprawdę istnieją?
Pierwszy sezon daje dość ciekawe i nowe spojrzenie na tematykę paranormalną i duchów. Drugi z kolei, z podtytułem 'Asylum' skupia się na szpitalu psychiatrycznym prowadzonym przez siostry zakonne w latach 60-tych. Oba mają bardzo różne i odmienne klimaty, jednak czuć, że to ten sam serial. American Horror Story ma niezwykły klimat i mimo, że twórcy często mają problem z dobrym zakończeniem swojej historii, jest to tylko niewielki minus.
#5 Jak poznałem waszą matkę (2005-)
Kolejny serial na liście to niezwykle sympatyczna komedia, opowiadająca o Tedzie Mosbym (Josh Radnor), która pewnego razu zaczyna opowiadać swoim dzieciom historię, jak poznał ich matkę. Historię, trzeba przyznać, z niezwykłym rozmachem, która trwa już... osiem sezonów.
Pewnego dnia najlepszy przyjaciel Teda, Marshall (Jason Segel) oświadcza się swojej dziewczynie, Lily (Alyson Hannigan). To wydarzenie tknęło coś w Tedzie, który postanawia znaleźć 'tą jedyną' i ustatkować się. Z pomocy Marshalla, Lily, Barneya (Neil Patrick Harris) oraz niedawno poznanej dziewczyny Robin (Cobie Smulders), Ted zaczyna poszukiwać kobiety, z którą spędzi resztę życia.
Serial ten jest komedią, która w każdym odcinku raczy nas nową historią i zabawnym gagami bohaterów, które czasami naprawdę mogą przyprawić o ból brzucha. Jest to chyba jedna z najśmieszniejszych komedii, jakie w życiu oglądałem i śmiało mogę polecić wszystkim.
#4 Supernatural (2005-)
Sam i Dean Wincheasterowie to bracia, którzy od urodzenia byli szkoleni na łowców. Gdy są już dorośli, a ich ojciec wyjeżdża w tajemniczych okolicznościach i nie wraca, postanawiają go odnaleźć, walcząc przy tym z takimi stworami jak wampiry, wilkołaki, zmiennokształtni czy demony.
Supernatural to serial akcji i fantasy, przypominający seriale policyjne - kiedy w innych ludzie polują na seryjnych morderców, nasi bracia polują na piekielne stworzenia, które przedostały się do naszego świata. Dzień bez ucięcia łba jednemu wampirowi to dzień stracony. Zagrożenie czai się na każdym kroku. Czy uda im się odnaleźć ojca i zwalczyć zło, jakie napotkają po drodze?
Sam (Jared Padalecki) i Dean (Jensen Ackless) stracili matkę w tajemniczym pożarze, gdy byli małymi dziećmi. Jednak czy na pewno był to pożar wywołany czymś naturalnym, czy może palce w tym maczał jakiś.. demon? Od urodzenia wychowywani byli przez ojca i żyli w ciągłej trasie, przenosząc się z jednego miasteczka do drugiego. Teraz muszą wykorzystać nabyte umiejętności.
Jest to na pewno serial warty polecenia. Poza wątkiem głównym, który ciągnie się przez kilka sezonów, widzowie w każdym odcinku obserwują zmagania braci w walce z piekielnymi istotami.
#3 Teen Wolf (2011-)
Teen Wolf to serial młodzieżowy, który skupia się na losach Scotta McCalla (Tyler Possey), który po ugryzieniu przez tajemniczego wilka odkrywa, że jest wilkołakiem. Razem z przyjacielem Stilesem (Dylan O'Brien) starają się odkryć, jaki związek z wilkołakami ma nowy osobnik w mieście, Derek Hale (Tyler Hoechlin). Pomagają im Allison (Crystal Reed), nowa dziewczyna w mieście i Lydia (Holland Roden).
Po opisie fabuły można stwierdzić, że serial jest taki jak wszystkie inne skierowane dla nastolatków. Jednak Teen Wolf wyróżnia się - akcja jest tutaj bardzo szybko i widzowie ciągle raczeni są szybkimi zwrotami akcji oraz dość niezłą fabułą.W najnowszym, trzecim sezonie również bardzo dobrze dobrana jest muzyka, która idealnie pasuje do scen - wręcz nie widziałem czegoś takiego w żądnym innym serialu. Naprawdę polecam.
#2 Degrassi (2001-)
Degrassi to mało znany kanadyjski serial skupiający się na losach nastolatków uczęszczających do tytułowej szkoły. Wbrew pozorom, mimo że wydaje się niewyróżniający wśród masy podobnych, jest czymś wyjątkowym.
Degrassi to zbiorowisko różnych postaci, które można kochać lub nienawidzić. Jest to typowy serial z gatunku 'młodzieżowy dramat', jednak dzięki świeżym postaciom, które pojawiają się w każdym nowym sezonie nie jest on nudny lub powtarzalny. Każda postać ma swoje wątki, swoją historię i swój własny charakter, a jest ich naprawdę sporo. Serial porusza prawdziwe problemy nastolatków dotyczące każdego z nas i nie jest sztuczny.
#1 Gra o Tron (2011-) oraz Sherlock (2010-)
Czyli dwa seriale, wśród których nie mogłem wybrać lepszego. Gra o Tron to genialna opowieść osadzona w realiach średniowiecza, a 'Sherlock' to rewelacyjny serial z najlepszą kreacją postaci Sherlocka Holmesa, jaką kiedykolwiek widziałem.
Gra o Tron to serial wielowątkowy opowiadający o kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu postaciach w krainie Westeros lub poza nią. Jednak te wielowątkowość tylko uatrakcyjnia fabułę, opowiadającą o tytułowej walce o tron. Rewelacyjne aktorstwo i krajobrazy, wszystko, czego spodziewa się po takiej historii.
Z kolei Sherlock, jak przystało na brytyjski serial, czaruje widzów niebanalnym humorem i dobrym pomysłem na kolejne odcinki. Odcinki, trwające średnio jak film w każdym opowiadają nową historię, która sprawia wrażenie, że jest tak dobra, jakby mogła być wyświetlana w kinach.